Bardzo dobrze grali, ale... znowu przegrali
25 maja 2014 r.
18 maja 2014 roku piłkarze LZS Fatma Pobiedna pojechali na mecz do Biedrzychowickiego klubu OSP Bielany Biedrzychowice i wrócili pokonani 5:1.
Był to kolejny z czarnej serii przegrany mecz naszej drużyny. Ale tym razem to była naprawdę drużyna. I mimo porażki można być zadowolonym z postawy naszego zespołu. Byliśmy, (choć wynik tego nie oddaje) równorzędnym zespołem dla gospodarzy. Pierwsza połowa meczu była chyba najlepszą połową rozegraną przez nasz zespół w tej rundzie. Najlepszym dowodem na to były kłótnie zawodników Bielan między sobą po kolejnych dobrych akcjach naszych zawodników. Stworzyliśmy sobie kilka doskonałych sytuacji bramkowych, ale zawiodła nas skuteczność. Gospodarze to dobra drużyna i oni też mieli swoje szanse a bramkę zdobyli dopiero w 41 min. po strzale za szesnastki. I dopiero ta zdobyta bramka dała gospodarzą większą pewność gry, a nas zmusiła do odkrycia się. W drugiej połowie gospodarze niestety nas wypunktowali, wykorzystując każdy nasz błąd w obronie. Mecz był bardzo otwarty i mógł się podobać kibicom. Gra przenosiła się do bramki do bramki, oddaliśmy kilkanaście groźnych strzałów, bramkarz Biedrzychowic wypluwał piłki przed siebie, ale nie było, komu dochodzić do tych piłek. Honorową bramkę zdobywamy dopiero w 90 min. Z jedenastki nie pomylił się Przemek Kostyk.
Opracował: B.S.