5 maja 2013 r.
Fatalna pogoda pokrzyżowała plany organizatorom pikniku "Wspomnienia z PRL-u". Wszystkie plenerowe zabawy i atrakcje ze względu na padający deszcz i niską temperaturę organizatorzy przełożyli na bliżej nieokreślony termin.
Właścicielka Delikatesów Kiwi i Pub Kuźnia w Pobiednej na potrzeby dzisiejszego pikniku "przebudowała" wnętrze i zaopatrzenie sklepu na takie, jakie było u schyłku PRL-u.
Wbrew pozorom najmniej pracy było z zaopatrzeniem sklepu w ówczesne towary. Sklep był czynny od godziny 13-tej, czyli tej, od której zgodnie z prawem można było kupić alkohol. W sklepie po odstaniu w kolejce bez problemu można było kupić jedynie towar, który nie był wówczas reglamentowany, czyli ocet i musztarda. Z alkoholi (oczywiście na kartkę) można było kupić wódkę Vistula, a Żytniówki niestety brakło. Pomimo, że część klientów miała kartki na mięso i wędliny dostępna była tylko... kaszanka. Najmniej pracy miała Pani sklepowa - najczęstszą odpowiedzią na pytania klientów o towar było: nie ma, a na pytania, kiedy będzie: "nie wiem, może jutro".
Zakupy pakowane były oczywiście w szary papier, a klientom lubiącym czytać prasę proponowano "aktualny"( z lat osiemdziesiątych) numer Przyjaciółki.
Zapraszamy do naszej
galerii zdjęć gdzie można obejrzeć wystrój, dostępne towary i klientów sklepu.