Koniec rundy jesiennej
13 listopada 2016 r.
Ostatni mecz w tej rundzie rozegrany 13 listopada 2016 r. był lustrem, w którym było widać obraz naszej drużyny w tym sezonie.
Czyli bardzo osłabiony skład, czyli fatalna gra w obronie. Victoria Ruszów jest kandydatem do awansu co było widać na boisku od początku. Gospodarze grają szybko i przemyślanie mają niezłe umiejętności i potrafią je pokazać (w przeciwieństwie do nas). I wprawdzie byli zdecydowanie lepsi od nas do zwłaszcza w pierwszej połowie razili nie skutecznością. My nie mieliśmy za wiele do powiedzenia. Bramki tracimy w 20 i 28 min., druga bramka to praktycznie samobój Kamila, naszego bramkarza, który po rzucie wolnym sam wepchnął piłkę do swojej bramki. Niestety w Kamilu odezwały się stare demony czego efektem była czerwona kartka w 40 min. po brutalnym faulu na zawodniku gospodarzy. Może tej kartki by nie było gdyby sędzia kilka minut wcześnie prawidłowo zareagował na ostre wejście tego zawodnika Victorii, którego faulował Kamil, który z kolei ostro potraktował Kamila. Był to zwyczajny rewanż. Po czerwonej kartce w bramce stanął Patryk Zajączkowski i choć wpuścił cztery bramki (54, 71, 75 i 89 min.) bronił o wiele pewniej. Po prostu Victoria poprawiła skuteczność. Podsumowując zakończoną rundę na nasz słaby wynik miał wpływ przede wszystkim, bardzo niestabilny skład. W każdym meczu graliśmy w innym ustawieniu. Nie było meczu, który był grany najlepszym składem, na który nas stać. Co miało wpływ na grę obronną i atak bo zawsze kogoś brakowało.
(amtafszl)